Wydarzenia związane z kultem Świętych i Błogosławionych

Piękną ceremonią było poświęcenie i wprowadzenie do kaplicy Świętej Rodziny figury Matki Bożej Fatimskiej – 13 X 2008 r. Ks. kapelan Stanisław Walter przygotował do niego wiernych duchowo poprzez dziewięciodniowe nabożeństwo nowennowe, w trakcie którego głosił kazania o orędziu fatimskim oraz o roli Matki Bożej jako Uzdrowienia Chorych i Wspomożycielki Wiernych. Główna ceremonia rozpoczęła się od wniesienia figury do kaplicy przez przedstawicieli personelu szpitala i ustawienie jej na specjalnym, przepięknie ozdobionym kwiatami podwyższeniu. Tu ksiądz Kapelan dokonał aktu poświęcenia figury Matki Bożej z Fatimy. Następnie s. Józefa Bąk – służebniczka starowiejska, a zarazem pielęgniarka z oddziału wewnętrznego odmówiła specjalną modlitwę:

 

Maryjo, bądź u wezgłowia wszystkich chorych świata:

Tych, którzy w tej chwili stracili przytomność i będą umierać,

Tych, którzy rozpoczęli agonię,

Tych, którzy stracili nadzieję na wyzdrowienie,

Tych, którzy krzyczą i płaczą z bólu,

Tych, którzy nie mogą zatroszczyć się o siebie z powodu braku pieniędzy,

Tych, którzy tak bardzo chcieliby chodzić, a muszą pozostawać nieruchomi,

Tych, którzy na próżno szukają w swoim łóżku dogodniejszej pozycji,

Tych, którzy muszą się wyrzec najdroższych planów przyszłości,

Tych zwłaszcza, którzy nie wierzą w lepsze życie,

Tych, którzy buntują się i złorzeczą Bogu,

Tych, którzy nie wiedzą, że Chrystus boleśnie opuszczony na krzyżu cierpiał jak oni i za nich.

Maryjo – bądź u wezgłowia wszystkich chorych świata.

Amen.

 

W dalszej kolejności jedna z pacjentek odczytała złożone w trakcie nowenny na ręce Matki Bożej Fatimskiej prośby i podziękowania oraz zawierzyła Jej wszystkich chorych i cierpiących. Zaraz po tym z kaplicy wyruszyła procesja różańcowa, na której czele niesiono dopiero co poświęconą figurę Maryi. Procesja nawiedziła pięć oddziałów szpitala: ginekologiczno-położniczy, wewnętrzny, chemio- i radioterapii, chirurgii onkologicznej oraz chirurgii ogólnej. Na każdym z nich wizerunek Matki Bożej Fatimskiej ustawiano na wcześniej przygotowanym przez personel oddziału ołtarzyku, a następnie wierni rozważali jedną spośród radosnych tajemnic Różańca Świętego. Po powrocie procesji do kaplicy rozpoczęła się Msza święta; w kazaniu ks. Kapelan porównał opisywaną uroczystość do wesela w Kanie Galilejskiej, gdzie „była tam Matka Jezusowa” i gdzie „zaproszono również Jezusa i Jego uczniów”. Tak jak państwo młodzi z Kany, tak również społeczność brzozowskiego szpitala zaprosiła Jezusa i Matkę Bożą z Fatimy na szpitalne oddziały, do kaplicy, a przede wszystkim do swoich serc. Od tej pory pacjenci oraz personel szpitala mają stale możliwość uciekania się do Tej, która jako Matka Bolesna dobrze rozumie, co to ból, cierpienie, odrzucenie, a swoją obecnością wspiera chorych i przypomina im, że w ich ciężkim położeniu nie są sami i mają przemożną Pośredniczkę u Boga.

 

Mimo posiadania tak wielu relikwii kaplica szpitala brzozowskiego co jakiś czas gości w swych murach jeszcze inne relikwie świętych i błogosławionych, które za zezwoleniem władz kościelnych odbywają peregrynację, bądź w poszczególnych diecezjach, bądź na terenie całego kraju. Na przełomie 2017 i 2018 roku (a dokładniej w dniach 29 XII – 7 I) w ramach przygotowań do Ogólnopolskiej Pielgrzymki Służby Zdrowia na Jasną Górę kaplicę nawiedziły relikwie dwóch błogosławionych, ściśle związanych z posługą wobec chorych: s. Marty Wieckiej (1874-1904), pielęgniarki, oraz s. Ewy Noiszewskiej, niepokalanki i lekarza zarazem, żyjącej w latach 1885-1942 i zamordowanej przez okupantów niemieckich. Relikwiom towarzyszył obraz „Szlachetni Polacy w służbie zdrowia”, na którym obok wymienionych dwóch postaci uwieczniono: bł. Hannę Chrzanowską, bł. ks. Jerzego Popiełuszkę, pełniącego w ramach swych rozlicznych obowiązków duszpasterskich przez pewien czas również funkcję kapelana służby zdrowia, bł. s. Alicję Kotowską – przełożoną domu sióstr zmartwychwstania w Wejherowie, opiekujących się nieuleczalnie chorymi, rozstrzelaną przez hitlerowców, Stanisławę Leszczyńską – bohaterską położną z Auschwitz, Rozalię Celakówną – pielęgniarkę oddziału dla chorych wenerycznie Szpitala św. Łazarza w Krakowie – kandydatki na ołtarze, s. Marię Magdalenę Epstein – szarytki, Janinę Woynarowską – świeckiej pielęgniarki oraz lekarzy: Aleksandrę Gabrysiak i Kazimierza Antoniego Hołogę.

 

Na program z każdego z dziesięciu dni obecności wspomnianych wyżej relikwii i obrazu w Kaplicy św. Rodziny składały się: Msza św. poprzedzona specjalną modlitwą do Ducha św. dla lekarzy, pielęgniarek i innych pracowników medycznych w ich ciężkiej i odpowiedzialnej pracy oraz za wszystkich, którzy na szczeblu ogólnopaństwowym podejmują decyzje determinujące jakość pracy służby zdrowia. W trakcie Eucharystii ks. Kapelan wygłaszał kazanie przybliżające wiernym jedną z postaci uwiecznionych na obrazie „Szlachetni Polacy…”, podkreślając heroiczność cnót tych osób oraz ich bezgraniczne poświęcenie w posłudze chorym. Przez cały dzień była też okazja do indywidualnej adoracji relikwii i obrazu oraz do modlitwy za pośrednictwem błogosławionych.

 

Znaczenie kaplicy pw. Świętej Rodziny jako ważnego miejsca kultu docenili w grudniu 2018 r. Diecezjalny Duszpasterz Chorych – ks. Marcin Hunia – oraz Dyrektor Archidiecezjalnego Radia Fara – ks. Andrzej Bienia – wybierając ją spośród wielu innych analogicznych obiektów na jedno z trzech (obok kaplicy pw. św. Ojca Pio Szpitala Powiatowego w Przemyślu oraz kaplicy pw. Pana Jezusa Miłosiernego przy Hospicjum Caritas w Krośnie) miejsc przeprowadzenia w dniach 14-16 XII 2018 r. rekolekcji adwentowych dla chorych, transmitowanych na obszar całej archidiecezji przemyskiej przez Radio Fara. Właśnie w kaplicy brzozowskiego szpitala miała miejsce uroczystość zakończenia rekolekcji, którego punktem centralnym była Eucharystia pod przewodnictwem ks. Marcina Huni, w koncelebrze z ks. Andrzejem Bienią, ks. Kazimierzem – michalitą, misjonarzem posługującym na co dzień w dalekim Paragwaju, a w tym czasie pacjentem szpitala, oraz ks. Kapelanem, który też wygłosił naukę rekolekcyjną. Jej myślą przewodnią były słowa św. Pawła Apostoła z Listu do Filipian: „Radujcie się w Panu, jeszcze raz powtarzam: radujcie się” (4,4). Kaznodzieja z naciskiem podkreślił, że powyższe słowa, które przecież wyszły z ust człowieka wielokrotnie ciężko doświadczonego przez życie, winni przyjąć i stosować w praktyce również ludzie chorzy i cierpiący. Stanie się tak, jeżeli zaproszą oni do swego cierpienia Jezusa i zechcą uczestniczyć w Jego cierpieniach. On stale przychodzi do chorych przez posługę kapłanów – sprawowanie sakramentów Eucharystii, pokuty czy namaszczenia chorych, a także indywidualne nawiedzenia pacjentów. Ks. Kapelan podzielił się także swoim doświadczeniem swojej pracy wśród chorych, przytaczając przykłady ludzi, którzy mimo przeżywania cierpień, i to ciężkich i długotrwałych, umieli wytrwać w wierności Bogu. Bardzo ważnym momentem liturgii była modlitwa wiernych, zanoszona za przyczyną świętych i błogosławionych, których relikwie odbierają cześć w kaplicy Świętej Rodziny:

  • przez orędownictwo św. Jana Pawła II polecono Bogu Ojca Świętego Franciszka, wszystkich biskupów i kapłanów, aby głosząc Słowo Boże prowadzili wiernych do poznania i miłowania Chrystusa,
  • za wstawiennictwem św. Ojca Pio proszono Boga o łaskę zdrowia dla wszystkich chorych i cierpiących,
  • za przyczyną św. Joanny Beretty Molli upraszano u Boga potrzebne łaski dla całego personelu szpitala, „by wykonując rzetelnie i z ofiarną miłością swoje zawodowe obowiązki – przez posługę chorym oddawali chwałę Bogu”,
  • przez pośrednictwo bł. Hanny Chrzanowskiej błagano Boga o wiarę i siłę w niesieniu krzyża choroby i cierpienia dla chorych, a dla personelu medycznego o łaskę wielkodusznej realizacji swego powołania dla dobra cierpiącego człowieka,
  • poprzez orędownictwo bł. ks. Bronisława Markiewicza polecono Bogu całą społeczność szpitala: pacjentów i personel, by potrafili okazywać sobie wzajemny szacunek i życzliwość,
  • za wstawiennictwem bł. Męczenników Peruwiańskich: o. Michała i o. Zbigniewa proszono Boga, aby życie każdego człowieka przepełniała miłość do bliźnich i odwaga świadczenia o Chrystusie,
  • za przyczyną św. Faustyny Kowalskiej polecano Bogu wszystkich zmarłych pacjentów i pracowników brzozowskiego szpitala,
  • wszystkich uczestników Eucharystii: zarówno tych obecnych w kaplicy, leżących na salach szpitalnych, jak i łączących się z Brzozowem za pośrednictwem Archidiecezjalnego Radia Fara, polecano opiece Bożej i Świętej Rodzinie.

 

Spośród ważnych wydarzeń duszpasterskich, jakie miały miejsce w kaplicy brzozowskiego szpitala, koniecznie należy wymienić jej nawiedzenie przez wizerunek Matki Bożej Robotników Solidarności. Obraz ten to szczególna kopia jasnogórskiego wizerunku Matki Bożej wzbogacony o nowe, nieistniejące na oryginale elementy, takie jak: biało-czerwonej flagi, na której umieszczone są znaki robotniczych zrywów: Poznańskiego Czerwca 1956 r., Gdańska 1970 r., Radomia 1976 r. i Gdańska 1980 r.; Krzyży stojących przed Stocznią Gdańską oraz napisy „Solidarność” i „13 grudnia 1981” obok lewego ramienia Dzieciątka Jezus; napisu „Częstochowa 1983. II Pielgrzymka Ojca Świętego Jana Pawła II” w prawym dolnym rogu obrazu. Wizerunek powstał w 1984 r. z inicjatywy ówczesnego przewodniczącego podziemnego Zarządu Regionu Podlasie NSZZ „Solidarność” – Stanisława Marczuka i jest dziełem artysty malarza z Podlasia – Artura Chacieja. Miał być to dar dla wszystkich uczestników Ogólnopolskiej Pielgrzymki Ludzi Pracy, która w tym roku miała się po raz pierwszy odbyć. Jeszcze przed ukończeniem obrazu w pracowni artysty pojawił się bł. ks. Jerzy Popiełuszko, który stwierdził, że dla niego jest to Matka Boża Robotników Solidarności – nazwa ta przylgnęła na stałe do wizerunku. Zainspirowany wypowiedzią kapelana „Solidarności” Chaciej wykonał jeszcze dwie inne kopie tego obrazu, różniące się między sobą rozmiarami; najmniejszą z nich otrzymał na własność ks. Jerzy, średnia znalazła swoje miejsce w Zarządzie Regionu „Podlasie” NSZZ Solidarność (oczywiście już po 1989 r.), zaś pierwotny oraz największych rozmiarów przewieziony został na Jasną Górę. W obawie przed represjami ze strony komunistycznej Służby Bezpieczeństwa Matka Boża Robotników Solidarności przetransportowana została pod osłoną innego obrazu o treści religijnej. Do 1989 roku wizerunek ten przechowywany w klasztorze oo. Paulinów, by w latach późniejszych towarzyszyć uczestnikom kolejnych corocznych Ogólnopolskich Pielgrzymek Ludzi Pracy w Częstochowie, a przez pozostałą część roku nawiedzać poszczególne regiony związku zawodowego „Solidarność”, pełniąc w ten sposób rolę formacyjną ludzi pracy pod względem religijnym.

 

W peregrynacji Matce Bożej Robotników Solidarności towarzyszy kopia Krzyża Nowohuckiego. Był to krucyfiks, który postawili z własnej inicjatywy mieszkańcy Nowej Huty – nowo powstającej dzielnicy Krakowa, tworzącej się wokół ogromnego kombinatu metalurgicznego – Huty im. Lenina – i mającej w zamyśle ich twórców być centrum wielkoprzemysłowego proletariatu, miastem na wskroś socjalistycznym, gdzie nie miało być miejsca dla Boga, Kościoła i miejsc kultu religijnego. Krzyż ten ustawiony został na terenie ówczesnej wsi Bieńczyce, na terenie, gdzie obecnie znajduje się świątynia zwana Arką Pana. Postawienie znaku Męki Pańskiej przez ludność Nowej Huty było siarczystym policzkiem dla komunistycznych władz Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, gdyż wskazywało, że tzw. klasa robotnicza – fundament socjalistycznego społeczeństwa – przejawia, i to w sposób stanowczy i gwałtowny, potrzeby religijne. Krzyż Nowohucki był wielokrotnie usuwany i niszczony przez Funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej i Urzędu Bezpieczeństwa, a w jego obronie dochodziło do zamieszek, walk z milicją i aresztowań; stąd też w późniejszych czasach urósł do rangi symbolu (jednego z wielu) walki narodu polskiego z narzuconą sowiecką przemocą komunistyczną.

 

W 2019 r. Matka Boża Robotników Solidarności odbywała peregrynację po regionie „Podkarpacie” NSZZ Solidarność i 6 stycznia tego roku zawitała do Kaplicy Św. Rodziny w Brzozowie, gdzie pozostawała przez pięć dni (do 11 stycznia). Wizerunek wprowadzili do kaplicy działacze regionu „Podkarpacie”: przewodniczący Zarządu Regionu p. Tadeusz Majchrowicz, który przybliżył licznie zgromadzonym wiernym historię obrazu, zastępca przewodniczącego – Andrzej Gorczyński oraz członkowie ZR – p. Elżbieta Prejsnar i p. Zbigniew Pelczar, wreszcie weteran związku p. Edward Mróz. Każdego dnia pobytu obrazu (a także towarzyszącej mu kopii tzw. Krzyża Nowohuckiego) ks. Kapelan sprawował Mszę św., w trakcie której głosił kazania o roli Matki Bożej Częstochowskiej w dziejach narodu polskiego, zarówno dawnych, jak i współczesnych. Na zakończenie Eucharystii odprawił nowennę do jasnogórskiej Czarnej Madonny. Na podkreślenie zasługuje piękna oprawa muzyczna tej uroczystości przygotowana przez scholę szpitalną w składzie: Zofia Czech, Grażyna Jajko i Jolanta Szuba. Przez pięć dni pacjenci i pracownicy szpitala polecali Matce Bożej swoje sprawy osobiste, swoje rodziny, swoje zdrowie oraz swoją ciężką, tak bardzo odpowiedzialną, a jakże niewdzięczną pracę.